Żmija i skrzydła nocy

Oraya - znaleziona ludzka dziewczynka, uratowana z gruzów domu. Przygarnięta przez króla wampirów Zrodzonych z Nocy. Aby udowodnić coś sobie, przybranemu ojcu i otworzyć nową bramę na świat - bierze udział w Kejari: turnieju podobnym do igrzysk śmierci, w którym nagrodą jest spełnienie życzenia przez boginię.

Zwycięstwo nie będzie proste. Ludzka kobieta musi stawić czoła wampirom i ich magii, a także przeżyć starcie z demonami i innymi pułapkami turnieju. Aby zwiększyć swoje szanse, zawiera tymczasowy sojusz z tajemniczym rywalem.

Raihn jest perfekcyjnym wojownikiem, włada potężną magią i nie lada urodą. Dla Orayi stanowi niebezpieczną konkurencję. Czy aby na pewno? Żmijka zaczyna odczuwać coraz silniejsze emocje względem swojego rywala. Jak rozwinie się ich relacja? Jak zakończy się Kejari?

Recenzja: Mam mieszane odczucia, co do tej pozycji.
Autorka nie obdarzyła nas zbyt dużą ilością szczegółów świata przedstawionego. W książce nie zamieszczono zbyt wielu miejsc,w których toczy się akcja. W samej historii, przez pierwsze (plus minus) 200 stron, nie działo się zbyt wiele. Walki toczone w turnieju nie zapierały tchu, nie pozostawiały cienia wątpliwości czy Oraya przeżyje kolejną próbę.
Gdyby nie fakt, że słuchałam audiobooka - ciężko byłoby mi przebrnąć przez całą książkę.
Książka całościowo nie jest zła, ale nie ma w niej nic porywającego, zaskakującego. Występują w niej typowe dla gatunku schematy, jednakże są one dobrze wykorzystane. Dodatkowo samo tłumaczenie czasami wydawało mi się dosyć nienaturalne (np. składnia zdań) i ujmowało uroku książce.

Główna bohaterka z początku wydawała mi się zawziętą kobietą, która ma cel, do którego dąży. Jednak z czasem coraz bardziej wkurzała mnie jej podejrzliwość i problem z podejmowaniem decyzji. Z każdym rozdziałem ukazywało się coraz większe uzależnienie Orayi od jej przybranego ojca. W większość scen miała ona w głowie jego głos, który podpowiadał jej co ma robić. Sam Vincent był ciekawie wykreowaną postacią. Bezdusznym Królem i zaborczym ojcem.

Relacja głównych bohaterów, biorących udział w rozgrywce, przez większość recenzentów została zdecydowanie przedstawiona jako enemies to lovers. Czy byli aż tak bardzo swoimi enemies? Nie pokusiłabym się o takie stwierdzenie. Sam romans to wątek mocno poboczny. Książka bardziej skupia się na Kejari i zagrywkach politycznych między rodami wampirów.

Zakończenie lekko zaskakujące, otwierające wiele możliwości do wykorzystania w kolejnych tomach. Czy sięgnę po kolejny tom? Być może, ale tylko w audiobooku :)

Oraya - znaleziona ludzka dziewczynka, uratowana z gruzów domu. Przygarnięta przez króla wampirów Zrodzonych z Nocy. Aby udowodnić coś sobie, przybranemu ojcu i otworzyć nową bramę na świat - bierze udział w Kejari: turnieju podobnym do igrzysk śmierci, w którym nagrodą jest spełnienie życzenia przez boginię.

Zwycięstwo nie będzie proste. Ludzka kobieta musi stawić czoła...

🖤"Żmija i Skrzydła Nocy" zasługuje na swoje wysokie noty. Nie ma tu przesłodzonego romansu, idealnej bohaterki i przewidywalnych plot twistów. Jest mrocznie, a to głównie za sprawą okrutnych, krwiożerczych wampirów - za takimi tęskniliście, mówię wam! Śmiertelnie niebezpieczny turniej z nimi w roli głównej to coś czego potrzebujecie, uwierzcie! Slow burn enemies-to-lover romans myślisz, że już Cię nie zaskoczy i nie zaintryguje? A właśnie, że tak! Pochłaniająca brutalna akcja, kłamstwa na każdym kroku, niepohamowane ambicje i walka o przetrwanie.

🖤Oraya, osierocona ludzka dziewczyna, wychowana przez króla wampirów. Wampirzy oprawca i tyran jest jedyną istotą, którą Oraya może pokusić się o nazwanie jej "bliską". Chociaż tak nie jest. Przybrany ojciec skrywa znacznie więcej niż ujawnia dziewczynie. Chroni ją przed innymi krwiopijcami od chwili, gdy ją przygarnął. Od małego trenowana na zabójcę i zwycięzce turnieju, w ktorym stawką jest bezcenna nagrody - życzenie.  Aby przetrwać turniej najrozsądniej jest wybrać sojuszników (brzmi znajomo, hm?). Początkowo niechętna, w końcu Oraya przyłącza się do Raihna i jego przyjaciółki. Samotna, przerażona, bezduszna, pozbawiona emocji innych niż negatywne dziewczyna z czasem odkrywa swoje prawdziwe oblicze, podobnie, jak jej towarzysz. Doskonale czułam przerażenie i dystans dziewczyny wobec wampirów. Stopniowe budowanie zaufania i więzi pomiędzy Orayą, a Raihnem zostało poprowadzone niezwykle gładko (Chociaż sama chyba nie byłabym w stanie tak długo opierać się temu wampirowi 😂).  Uwielbiam, kiedy autorzy potrafią coś zbudować krok po kroczku, a nie zwyczajnie postawić nas przed faktem dokonanym, gdzie w jednej chwili kochankowie się nienawidzą, a w drugiej nie wiadomo jak i skąd wybucha wielka miłość i niezachwiane zaufanie - to coś na co trzeba sobie zapracować.

Zakończenie? Zaskakujące, zapierajace dech w piersi, ekscytujące i wyrywajace z kapci! Po odłożeniu książki googlujesz, kiedy kolejny tom. 🤭

..i jeszcze jedno. Fioletowa wstążka - ubóstwiam takie szczegóły 🥺💜

🖤"Żmija i Skrzydła Nocy" zasługuje na swoje wysokie noty. Nie ma tu przesłodzonego romansu, idealnej bohaterki i przewidywalnych plot twistów. Jest mrocznie, a to głównie za sprawą okrutnych, krwiożerczych wampirów - za takimi tęskniliście, mówię wam! Śmiertelnie niebezpieczny turniej z nimi w roli głównej to coś czego potrzebujecie, uwierzcie! Slow burn enemies-to-lover...

Długo zbierałam się do tej pozycji i miałam kilka podejść. Wydanie piękne ale literki dały mi w kość.
Oraja - uratowana z ataku i adoptowana córka Vincenta - króla wampirów Zrodzonych z Nocy.
Szkolona od najmlodszych lat. Nauczona nikomu nie ufać. Ugruntowała sobie pozycję w świecie, w którym polowano na jej życie. Aby móc być czymś więcej niż zdobyczą, musi wziąć udział w Kejari: legendarnym turnieju organizowanym przez boginię śmierci Ny­axie.
Oraya stanie w szranki z najokrutniejszymi wojownikami ze wszystkich trzech wampirzych domów. Aby przeżyć, będzie zmuszona zawrzeć sojusz... z jej największą konkurencją!

Raihn jest niebezpiecznym i bezlitosnym wampirem, zabójcą doskonałym, wrogiem korony ojca Orayi i... księżniczkę najbardziej przeraża to, jak bardzo Raihn zaczyna ją pociągać.
To przyciaganie wydaje się być wzajemne!

Kejari jest pelne brutalnych zadań i nie ma miejsca na litość. Odwieczne konflikty domów odzwierciedlaja się w rywalizacji. Raihn i Oraja są w centrum tej polityki i choć ich wzajemne cele wydają się ich dzielić to jest coś co może ich oboje zniszczyć... Z miłości podejmą niespodziewane decyzje.
Kto wygra Kejari?
Czy wynik turnieju wpłynie na układ sił w królestwie wampirów?
Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne?
Kim jest Oraja?
Czy milość zwycięży?
Uwielbiam wszystkie książki w wątkiem romantycznym ❤️
Humor ⭐️
Romans🌶
Akcja ⚔️⚔️🩸
1️⃣6️⃣➕️
"Człowiek czy wampir – zasady przetrwania są takie same: nigdy nikomu nie ufaj, nigdy się nie poddawaj i zawsze – ale to zawsze – pilnuj swojego serca"
Polecam książkę i nie mogę się doczekać następnej części!

Długo zbierałam się do tej pozycji i miałam kilka podejść. Wydanie piękne ale literki dały mi w kość.
Oraja - uratowana z ataku i adoptowana córka Vincenta - króla wampirów Zrodzonych z Nocy.
Szkolona od najmlodszych lat. Nauczona nikomu nie ufać. Ugruntowała sobie pozycję w świecie, w którym polowano na jej życie. Aby móc być czymś więcej niż zdobyczą, musi wziąć udział w...

Motyw wampirów wystarczył bym sięgnęła po tę pozycję i chyba tylko stąd moja wysoka opinia.
Ogólnie dobrze się czyta choć tłumaczenie zapewne zostawia wiele do życzenia.
Czytając, wyobrażałam sobie główna bohaterkę w tych wszystkich walkach i jedyne co mnie WKURZAŁO to, iz wiedząc, że ta słaba postać nie miałaby najmniejszych szans na wygraną, autorka zmusza czytelnika chyba siódmym zmysłem abyśmy afirmowali jej zwycięstwo...
Na 100% mnie nie porwała ale drugą część również zamierzam przeczytać.

Motyw wampirów wystarczył bym sięgnęła po tę pozycję i chyba tylko stąd moja wysoka opinia.
Ogólnie dobrze się czyta choć tłumaczenie zapewne zostawia wiele do życzenia.
Czytając, wyobrażałam sobie główna bohaterkę w tych wszystkich walkach i jedyne co mnie WKURZAŁO to, iz wiedząc, że ta słaba postać nie miałaby najmniejszych szans na wygraną, autorka zmusza czytelnika...

Czytałam multum bardzo pozytywnych opinii i chyba jedyne zarzuty jakie widziałam, dotyczyły niezbyt udanego tłumaczenia. Byłam więc przekonana, że bardzo mi się ta historia spodoba, że wpasuje się w moje gusta i porwie jak innych, ale tak się nie stało.
Słuchałam tego audiobooka na kilka razy, całość w przeciągu kilku tygodni, bo jakoś nie chciało mi się do niej wracać.
Nie to, że wcale mi się nie podobała - po prostu nie na tyle, aby nie czytać jednocześnie niczego innego.😉

Sama fabuła ma duży potencjał- wampiry, śmiertelniczka, turniej i w tym wszystkim romantyczny wątek, ale całość wyszła moim zdaniem nieco monotonnie i przewidywalnie. Popularny ostatnio schemat, czyli "słaba" postać nagle wygrywa wszystko, tutaj był jakoś mało wiarygodny. Te wszystkie sceny walki i kolejne zmagania bohaterów zlewały mi się w jedno i ciągle miałam nadzieję, że wydarzy się coś więcej, że to nie będzie tylko tyle.
Największe emocje wzbudziła we mnie końcówka i zaciekawiła na tyle, że na pewno przeczytam kolejny tom, ale tym razem zdecyduję się chyba na papier, bo jestem ciekawa czy wtedy zaangażuję się bardziej.😉

Jak wcześniej wspomniałam, fabuła jest ciekawa, jest tam pole do popisu i miejsce na jakieś fajne plot twisty, ale mogłoby ich być więcej.😊
Ostatecznie, choć poćwiartkowany, to czas spędzony przy tej lekturze był udany. Liczyłam jednak na coś więcej, może nawet 10/10, a dostałam coś dość przeciętnego, takie 6,5/10.😉

Czytałam multum bardzo pozytywnych opinii i chyba jedyne zarzuty jakie widziałam, dotyczyły niezbyt udanego tłumaczenia. Byłam więc przekonana, że bardzo mi się ta historia spodoba, że wpasuje się w moje gusta i porwie jak innych, ale tak się nie stało.
Słuchałam tego audiobooka na kilka razy, całość w przeciągu kilku tygodni, bo jakoś nie chciało mi się do niej wracać.
Nie...

Są książki, które moga dotknąć twojego serca. Cóż ta dotknęła zwłaszcza uczucie zdrady i roztrzaskanego serca.

Są książki, które moga dotknąć twojego serca. Cóż ta dotknęła zwłaszcza uczucie zdrady i roztrzaskanego serca.

Włączając audiobooka tej książki mialam mieszane uczucia, książka byla bardzo polecana w bookmediach jednak ostatnio ciągle sie przejeżdżałam na tych polecajkach.
Jednak moge powiedzieć ze książka skradła moje serce, nie tak bardzo jak czwarte skrzydlo czy krew i popiół.
Ale naprawdę mnie ukradła. Historia, walki a przede wszystkim zakończenie totalnie nie do przewidzenia !!
Jaki ja miałam szok jak doszło do tego co doszło miałam ale jak, co tu sie ale coo....
Takze polecam naprawdę, boahterowie do polubienia, naprawdę świetnie napisani.

Włączając audiobooka tej książki mialam mieszane uczucia, książka byla bardzo polecana w bookmediach jednak ostatnio ciągle sie przejeżdżałam na tych polecajkach.
Jednak moge powiedzieć ze książka skradła moje serce, nie tak bardzo jak czwarte skrzydlo czy krew i popiół.
Ale naprawdę mnie ukradła. Historia, walki a przede wszystkim zakończenie totalnie nie do przewidzenia...

Przyznaje się szczerze, nie wiem co czytałam. Błądziłam myślami podczas lektury, co pokazuje, że fabuła mnie po prostu nie zaintrygowała. Praktycznie niczego się nie dowiedzieliśmy a mamy tu prawie 500 stron. Akcja dziwnie się toczy. Bardzo. Wiele niespójności i niejasności się tu wkrada. Nie umiem nawet sklecić myśli, bo nie mam jak zaczepić się wątku. Osobiście mnie nie urzekła. Szkoda, po tylu naprawdę pozytywnych recenzjach spodziewałam się czegoś dobrego.
P.S. to nie nadaje się nawet dla młodzieży...

Przyznaje się szczerze, nie wiem co czytałam. Błądziłam myślami podczas lektury, co pokazuje, że fabuła mnie po prostu nie zaintrygowała. Praktycznie niczego się nie dowiedzieliśmy a mamy tu prawie 500 stron. Akcja dziwnie się toczy. Bardzo. Wiele niespójności i niejasności się tu wkrada. Nie umiem nawet sklecić myśli, bo nie mam jak zaczepić się wątku. Osobiście mnie nie...

Książka ma oczywiste braki jeśli patrzymy na konstrukcję świata, niemniej postacie są tutaj budowane wzorowo bez żadnych nielogicznych zachowań i ewolucji. Jak na ten gatunek dla mnie mocne siedem ze względu na końcówkę, byłam pewna, że będzie mdła a tak się nie stało. Autorka ewidentnie mocno tutaj czerpała z Dworów, jednak ja jej to wybaczyłam.

Książka ma oczywiste braki jeśli patrzymy na konstrukcję świata, niemniej postacie są tutaj budowane wzorowo bez żadnych nielogicznych zachowań i ewolucji. Jak na ten gatunek dla mnie mocne siedem ze względu na końcówkę, byłam pewna, że będzie mdła a tak się nie stało. Autorka ewidentnie mocno tutaj czerpała z Dworów, jednak ja jej to wybaczyłam.

Czemu w "tej" scenie oni tyle że sobą gadali tak opanowanie i racjonalnie jak by nie stracili rozumu i hamulców na co inby wszystko miało wskazywać?


Poza tym czad.

Czemu w "tej" scenie oni tyle że sobą gadali tak opanowanie i racjonalnie jak by nie stracili rozumu i hamulców na co inby wszystko miało wskazywać?


Poza tym czad.